środa, 29 maja 2013

9 lat

 Dzis obchodzimy 9-ta rocznice slubu:) I caly czas nie moge sie nadziwic w jaki sposob udalo mi sie "zlapac" takiego wspanialego meza…
Pamietam, ze po moim poprzednim zwiazku zakonczonym tuz przed przyjazdem do stanow nie martwilam sie tym, ze jestem singielka kiedy wszystkie moje kolezanki wychodzily wlasnie za maz, bo bylam pewna ze spotkam swoja druga polowe, mowilam z przekonaniem: ten ktos gdzies tam na mnie czeka…Nie sadzilam jednak ze bede musiala udac sie na inny kontynent, zeby go poznac…:)
I po paru miesiacach z Wiesiem nie pytalam sie siebie czy to "ten" bo wiedzialam ze to "Ten":)
Po 9-ciu latach nic sie nie zmienilo:) Moze procz tego, ze moja milosc zdaje sie rosnac wraz z mijajacym czasem, lata malzenstwa dodaly mi tylko powodow do kochania:)  I jestem lepsza osoba, dlatego, ze moj maz mnie kocha:)))



Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. Gratulacje i wielu nastepnych rocznic zycze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie, ładnie my już świętowaliśmy 10 rocznicę, pozdrawiamy
    Magda i Waldek

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje i wszystkiego najlepszego....,pozdrawiam,Ala.

    OdpowiedzUsuń