niedziela, 30 kwietnia 2006

Chrzciny Mayi!

Oto pare zdjec z chrzcin Mayci, ktore odbyly sie 30 kwietnia w kosciele sw. Pawla w St. Petersburg. Matka chrzestna zostala Ela - siostra Wiesia, ojcem chrzestnym oficjalnie jest moj brat Lukasz ale poniewaz nie mogl stawic sie osobiscie zastepowal go Krzysztof - maz Eli. Maya dzielnie zniosla chrzczenie i namaszczanie olejami dopiero pod koniec mszy swietej zaczela sie niecierpliwic ale trudno jej sie dziwic skoro nabozenstwo trwalo poltorej godziny:)
Teraz Maycia jest prawdziwym aniolkiem!

foto-album... foto-album... foto-album...

piątek, 28 kwietnia 2006

Przygotowania do Chrztu Mayci!

Witam wszystkich!
Zaluje ze nie mam wiecej czasu zeby pisac wiecej - bo bardzo lubie pisac (mam tony pamietnikow :)) No ale niestety czasami trzeba poswiecic swoj czas na cos wazniejszego anizeli pisanie bloga :)
W tej chwili akurat istotniejszy jest dla mnie chrzest naszej Mayci, ktory odbedzie sie juz w ta niedziele. I z tej okazji zjezdza sie do nas cala rodzina Kalinowskich i tylko Kalinowskich bo moja rodzinka jest daleko za oceanem niestety:(
Tak wiec caly tydzien przygotowywalam dom na przyjecie gosci i latalam jak z motorkiem w tylku probujac wysprzatac wszystkie katy i jeszcze cos upichcic kiedy tylko Maycia zapadala w swoje polgodzinne drzemki.
Nie chce byc jednak niegrzeczna i sprobuje szybkosciowo odpowiedziec na pytania komentatorow:)

Skad sie tu wzielam? To dluga historia:) Opisze ja moze jak znajde troszke wiecej czasu. W tym momencie moge tylko napisac ze jestem rodowita poznanianka z czego jestem bardzo dumna i zupelnie nie planowalam emigracji do Stanow.

Ciesze sie ze zdjecia oddaja moje a raczej nasze szczescie! Zawsze mi sie wydawalo z fotografii mozna duzo wywnioskowac.

Kto to jest Pisula - jesli mozna wiedziec???? I dlaczego jestem jej idolka? Co takiego zrobilam ze przycmilam Pania Kulczyk???? Bardzo mi to pochlebia ale naprawde nie wiem czym sobie zasluzylam???
Niestety lub moze stety...:) ani moj maz ani jego rodzina nie jest spokrewniona z zadnym politykiem. Moj maz pochodzi z Zambrowa, nie orientuje sie skad jest wspomniany polityk....?

To tyle - musze konczyc bo oczywiscie Maycia sie juz obudzila!

Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych nasz blog :)

niedziela, 23 kwietnia 2006

Zszokowanie

Jestem totalnie zszokowana liczba komentarzy a co za tym idzie liczba odwiedzajacych nasz blog! Nie dziwi mnie fakt ze nasze zdjecia sie podobaja bo zdaje sobie sprawe ze Wiesiek robi wspaniale zdjecia - to jego pasja!!! Poswieca temu zajeciu baaaardzo duzo czasu. Ale jestem bardzo zaskoczona tym, ze ludzie maja tyle czasu i poswiecaja go na ogladanie naszych zdjec. Ale to chyba dlatego ze ja niestety nie dysponuje zbyt wielka iloscia wolnego czasu - od dnia urodzin Mayci:) A jesli znajdzie sie chwilka to po prostu probuje odpoczac.
Nawet teraz kiedy Maya spi - ooo juz sie niestety obudzila, nowy problem wyskoczyl, nasz alarm zaczal swirowac i piszczy co 5 sekund - pewnie to wlasnie obudzilo Maycie.
No nic musze zmykac i poszukac ktory czujnik przestal kontaktowac bo oszaleje z tym piszczeniem.
Chcialam jeszcze podziekowac wszystkim za mile komentarze i komplementy pod adresem naszej Mayci. Mi tez sie wydaje ze ona jest sliczniutka ale ja jestem matka, dla mnie ona zawsze bedzie najladniejsza:)
Mam nadzieje ze w przyszlosci znajde choc chwilke zeby cos napisac, bo wyglada na to ze ktos to bedzie czytal:)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych!

Pierwsza Wielkanoc Mayi, Kwiecień 2004

Wybralismy sie ponownie w podroz do Polnocnej Karoliny. Tym razem z Maya, co oznaczalo ze musielismy jechac kiedy Maycia spi, czyli w nocy, i robic kilka dodatkowych przystankow na karmienie. Ogolnie, Maya niezle zniosla te 11-sto godzinna wyprawe ;-)

foto-album... foto-album... foto-album...