niedziela, 23 kwietnia 2006

Pierwsza Wielkanoc Mayi, Kwiecień 2004

Wybralismy sie ponownie w podroz do Polnocnej Karoliny. Tym razem z Maya, co oznaczalo ze musielismy jechac kiedy Maycia spi, czyli w nocy, i robic kilka dodatkowych przystankow na karmienie. Ogolnie, Maya niezle zniosla te 11-sto godzinna wyprawe ;-)

foto-album... foto-album... foto-album...

2 komentarze:

  1. ale slodkie to malenstwo:)i fajne fotki

    OdpowiedzUsuń
  2. Maya ma zabójczy uśmiech :)) i to zdziwienie gdy siebie widzi w lustrze rozbrajające :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń