wtorek, 7 marca 2006

Rodzinka Dudków odwiedza Maye, 4 Marzec 2006

Tym razem z wizyta przyjechali do nas Ela, Krzychu i Max aby poraz pierwszy spotkac sie z Maya. Wszystkim bardzo podobala sie nowa kuzynka. To byly rowniez 5-te urodziny Maxa, ktory czasami nie mogl pogodzic sie z faktem ze juz nie jest w centrum uwagi.

foto-album... foto-album... foto-album...

22 komentarze:

  1. Fajne fotki...tylko dlaczego wszedzie jest rodzina meza...Ty nie masz rodziny czy sa niefotogeniczni?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszedzie jest rodzina meza - na zdjeciach z grudnia i stycznia sa moi rodzice. Przyjechali wtedy z Polski gdzie mieszkaja - dlatego nie ma ich na wszystkich zdjeciach.
    Tak wiec mam rodzine i to nie mala, ale w Polsce i jest ona absolutnie fotogeniczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez mam rodzine w Polsce a mimo to mam ich wszystkich zdjecia...bo tak to wyglada jakbys sie im chwalila co Ty tu masz,a o nich samych jest niewiele-no chyba ze oni tez maja swoje blogi i jest to taka forma komunikacji miedzy Wami :)...jestes pewna ze nie masz na miejscu jakiegos fajnego brata???

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem co cie to obchodzi co mam na moim blogu i gdzie mam zdjecia mojej rodziny? Fajnego brata mam w Polsce i uprzedzajac twoje pytanie - mam jego zdjecia :) I tak chwale sie - moja wspaniala coreczka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mozesz sie dziwic ze ktos interesuje sie co jest na blogu-chyba one po to sa zeby je ogladac-ale chyba u Ciebie mozna zostawic tylko mega pochlebne komentarze bo widze ze jak ktos nie wyrazi zachwytu to sie od razu denerwujesz...a poza tym to chwalisz sie nie tylko coreczka ale jak widze kolczykami,zegarkami i wszystkim czego chyba Ci kiedys brakowalo...no i sie dowartosciowywac musisz...a co do brata to jak ma taki charakterek jak Ty to nie chce juz nawet fot widziec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie rozumiem o co ci chodzi - moj blog, moje zdjecia, umieszczam to co mi sie podoba i to co dzieje sie akurat w moim zyciu. Niczym sie nie musze dowartosciowywac - a ty najwyrazniej lubisz obrazac ludzi. No to powodzenia - jest baaardzo duzo blogow na internecie mozesz kazdy sobie obejrzec i umiescic swoj obrazliwy komentarz. Jesli zazdroscisz mi zycia i moich kolczykow i zegarkow to nie ogladaj moich zdjec i tyle. A tak na marginesie to wszystkie zdjecia zrobil i umiescil moj maz - mozesz skierowac swoje pretensje do niego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Asiu chętnie zaglądam na tego bloga zdjęcia sa cudowne :) Proszę się nie przejmowac krytyką,która nie jest uzasadniona. A tak z ciekawości jak długo jesteście w Stanach i co zdecydowało,że tam zamieszkaliście? Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziekuje bardzo za mile slowa - ciesze sie ze zdjecia sie podobaja i ze nie podziela pani zdania ostatniego komentatora:)
    Ja jestem w stanach niecale 4 lata, ale moj maz mieszka tu juz od 17-stego roku zycia to jest od 17 lat prawie. Ja przyjechalam tylko na wakacje i zostalam bo sie po prostu zakochalam :) Gdybym nie poznala swojego meza to pewnie wrocilambym do Polski, do rodziny.
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za mily komentarz i slowa otuchy - pomogly!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę,że przejęła się Pani słowami krytyki-zupelnie niepotrzebnie. Następnym razem takie uwagi proszę puszczać mimo uszu :) Cieszę sie,że moj komentarz wprawił Panią w dobry nastrój. A historia poznania męża jest jak wyjęta z romansu ;) a jak było z aklimatyzacją w Stanach, ciężko było się przystosować?I co mnie najbardziej ciekawi- jaka była reakcja rodziny z Polski? I już tak na zakończenie: domagamy się(myślę,że nie tylko ja) kolejnych zdjęć!! :)) Serdecznie pozdrawiam. ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Czesc Aniu! Moze darujemy sobie to "pani" - nie jestem przeciez az taka stara.
    A przejmowac to niestety ja sie przejmuje i to duzo za duzo i juz nic na to nie poradze bo taka jestem:)
    Zaaklimatyzowac mi sie bylo latwo ale to tez jest chyba moja cecha charakteru ze latwo mi sie zaadaptowac do nowych warunkow. Rodzina w Polsce na poczatku bardzo ubolewala ze zostalam ale w glebi serca wiedzieli ze bede tu szczesliwsza wiec nie namawiali do powrotu. Zwlaszcza mamie bylo smutno bardzo, ale jak mnie juz odwiedzila to sie uspokoila bo zobaczyla ze mam tutaj lepiej niz oni w Polsce - poza tym mam kochajacego meza i jestem bardzo szczesliwa:)
    Zdjec bedzie przybywalo - bo fotografia to hobby mojego meza! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podzielam słowa komentatorki, że nie ma sie co przejmować nieuzasadnioną krytyką. Zdjęcia są bardzo ładne i przyjemnie się je ogląda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładną masz fryzurkę Joasiu, no ale córcie masz śliczną:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pozdrawiam Was Wszystkich (Asie, Wiesia i Maye. Zdjecia sa bardzo fajne a szczegolnie malutkiej. Jak narazie wiecej w niej podobienstwa do ciebie Asiu. Nie przejmuj sie glupimi komentarzami, zawsze znajda sie ludzie ktorzy beda krytykowac innych z wielu powodow: z powodu zazdrosci, innego gustu, czasami z przekory. Czekamy na wiecej fotek od Was. Reszta kuzynow w Polsce ktorych jeszcze nie znasz tez je ogladaja. Pozdrawiam- Viola z Rodiznka

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu ucieszyły mnie nowe zdjęcia :) Maya ma tak duże oczka jakby nie mogła się nadziwić ile ciekawych rzeczy znajduje się na świecie. Myślę,że w przyszłości będziecie mieć nielada wyzwanie z tak ciekawską istotką :) Będzie trzeba mieć oczy dookola głowy. A tak z innej beczki, zastanawiałaś się nad założeniem swojego bloga? Pozdrawiam, ania. PS fryzura w sam raz na nadchodzącą wiosne :) szkoda, że u nas jej(wiosny) jeszcze nie widać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej!Ten blog jest moj, lub raczej nasz:) bo zalozyl go moj maz. Ja chcialabym zamieszczac cos od siebie ale naprawde nie mam aktualnie czasu :( Jak sama zauwazylas Maya jest bardzo ciekawa istotka i to jest prawda bo nawet na drzemki szkoda jej czasu. W zwiazku z tym ja tez nie mam go zbyt wiele na robienie czegos innego niz zajmowanie sie Maycia.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje!!!Macie piękną córeczkę i wogóle widać że jesteście szczęśliwi! Życzę wszcystkiego dobrego! A tak na marginesie pozdrawiam w imieniu mamy Was wszystkich, ciocię Hanię i Niuńkę tzn. ciocię Elżbietę. siostrzenica z Mazowiecka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię twoją stronkę, jest taka... radosna, nastarjająca pozytywnie. Z utęsknieniem czekam na nowe fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy dodacie nowe zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  19. Nowe zdjecia dodamy pewnie dopiero w przyszly weekend bo dzisiaj wyjezdzamy na tydzien do Charlotte w North Carolina na swieta. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wesołych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, szalonego i wyjatkowego mokrego Śmigusa Dyngusa
    oraz samych słonecznych i cudownych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jestem bardzo śliczna i podobna do mamusi:) gratuluję wspaniałej córci obydwojgu rodzicom, zdjęcia sa bardzo ładne, czekamy na następne, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej! Sliczny blog, fotki i coreczka. pzdr

    OdpowiedzUsuń