piątek, 4 listopada 2022

Halloween 2022

 Nie wiem zupełnie jak to się stało, ze nagle świętujemy tak hucznie Halloween w naszym domu...???

Wychowałam się celebrując Dzień Wszystkich Świętych i do głowy by mi nawet nie przyszło przebierać się w jakieś straszne kostiumy i wyprawiać party dzień przed 1 listopada.

Ale z czasem kiedy dzieci się pojawiły zaczęliśmy zabierać je na trick and treating po naszym osiedlu, zazwyczaj zbieraliśmy się większą grupa znajomych lub sąsiadów i to już miało formę takiego party chodzonego.

Ale od kiedy przeprowadziliśmy się do nowego domu okazało się ze dzieci nie potrzebują trzymania za rączkę i mamy fajna frontowa werandę na której można siedzieć i rozdawać z niej cukierki, a ponieważ u nas jeszcze upały to trzeba się czegoś napić, może coś przegryźć, no i nasze sąsiedzi chętnie dotrzymają nam towarzystwa...i narodziła się tradycja Halloween Party u Kalinowskich.

Nie przeszkadza fakt, ze ja uwielbiam się przebierać, i wyprawiać party i serwować nowe potrawy :)

Oto wspomnienia z naszego Halloween...najpierw wybrałam się do pracy w przebraniu Flapper Girl z lat 20-stych



To był zbiorowy wysiłek większej czesci naszego departamentu...


Nasz dom byl już od dwóch tygodni przystrojony na ta okazje...










A tak wyglądają inne domy w naszym mieście - zdjęcia zrobiłam na osiedlu przez które przejeżdżam odwozac Maye na balet...












Ludzie tutaj w Stanach uwielbiają dekorować swoje domy i tym tez się zaraziliśmy:)

W przeddzień dzieci wycięły dynie tworząc straszne halloweenowe latarnie





Uszykowałam tez trochę halloweenowych przysmaków...






I oczywiście nie mieszkałam się przebrać w przerażająca Lady Szkielet






Powyżej z mężem, poniżej dzieciaki - Oluś przebrany za Walter White - głównego bohatera jego ulubionego serialu "Breaking Bad" i Maya jako biały Łabędź z Jeziora Łabędziego (Baletu)


A tutaj Mayciowe koleżanki ...

najpierw na zajęciach baletowych, gdzie wybrały jako temat "Alicje w krainie czarów"



A tutaj już na naszym party...






Pani Szkieletowa siedziała na werandzie cały wieczór i rozdawała tony cukierków...



A tutaj paczka Olusia zasiadła do sortowania i wymieniania się zebranymi cukierkami - taka tradycja


A tu Labadki chodzą sobie...


A teraz czas zacząć przygotowywać się do Święta Dziękczynienia i Gwiazdki... nie ma chwili wytchnienia:)