wtorek, 25 sierpnia 2015

Nowy rok szkolny



Dzisiaj zaczelismy nowy rok szkolny! Maya zaczela 4-ta klase a Olus 1-sza:)
Nie obylo sie jednak bez dramy:( Wczoraj mianowicie odbyly sie w szkole Drzwi Otwarte - na ktorych wszyscy dowiaduja sie do jakiej klasy trafili i kto bedzie ich nauczycielem. Tutaj co roku dzieci zmieniaja klase i nauczyciela. Z jednej strony jest to bardzo fajne bo w ten sposob nawiazuja wiecej znajomosci i przyjazni i tym samy znaja wiecej dzieci z ich rocznika, ale jest oczywiscie rowniez druga strona medalu - nie wszystkim dzieciom jest tak latwo zmieniac kolegow i nauczycieli, a poza tym wplywa to chyba troche na plytkosc zawartych przyjazni bo zamiast poglebiac i rozwijac te juz zawarte, zawierasz coraz to nowe... A dla nas rodzicow dochodzi kolejny stres, bo nigdy nie wiesz na jakiego nauczyciela i na jakich kolegow trafi twoje dziecko.
W tym roku niestety spelnily sie moje najstraszniejsze obawy i Maya trafila do chyba najgorszej klasy w jej roczniku:( Juz spogladajac na liste wywieszona przed wejsciem do szkoly zaniepokoilysmy sie ze Maya jest w klasie pana H., ktoremu jak slyszalam wczesniej zawierzaja zawsze wszystkich rozrabiakow, bo tylko on potrafi utrzymac ich w ryzach. Po wejsciu do klasy nasze zle przeczucia sie niestety zmaterializowaly i Maya z przerazeniem w oczach stwierdzila, ze w lawkach siedza najgorsi uczniowie w szkole!
Nigdy wczesniej nie zglaszalam zadnych pretensji i nie mialam zadnych wiekszych problemow - chociaz inny rodzice owszem - czego rezultatem bylo zwolnienie Maycinych nauczycielek zarowno z pierwszej jak i drugiej klasy:( Dopiero w zeszlym roku szkolnym zauwazylam, ze mozliwosci i zdolnosci naszej corki rozwijaja sie i rozkwitaja pod opieka dobrego, wymagajacego nauczyciela, a ambitni koledzy i kolezanki z klasy jeszcze bardziej dopinguja ja do nauki i bycia codziennie lepsza.
I kiedy zobaczylam przerazenie w oczach mojej corki, ktora uswiadomila sobie, ze nie bedzie miala z kim wspolzawodniczyc w tej klasie, bo wiekszosc studentow reprezentuje duzo nizszy poziom akademicki anizeli ona - zakasalam rekawy i poszlam walczyc o lepsza 4-ta klase dla Mayci.
Nie zwlekajac ani chwili odnalazlam pana dyrektora i poprosilam go o przeniesienie Mayci do innej klasy. Nie jestem przebojowa osoba, nad czym czasami ubolewam:), ale jesli w gre w chodzi dobro mojego dziecka nic mnie nie powstrzyma, nawet moja wlasna niesmialosc i strach ze sobie nie poradze. Wiedzialam, ze nie bedzie latwo, bo dyrekcja szkoly z reguly twardo broni swoich decyzji z obawy, ze jesli ulegna jednej prosbie beda musieli spojrzec przychylnie na wszystkie żadania rodzicow - a tego absolutnie chca uniknac. Tak wiec staralam sie byc jak najbardziej stanowcza i nieugieta motywujac swoja prosbe nie awersja do nauczyciela lecz koniecznoscia umieszczenia Mayci w klasie o wyzszym poziomie akademickim.
Nie otrzymalam jednak od razu jednoznacznej odpowiedzi wiec poprosilam Wiesia by wyslal jeszcze e-mail z oficjalna prosba - i Wiesiu wysmyczyl wypasiony list - bardzo uprzejmy acz przekonujacy.
W efekcie naszych wspolnych wysilkow pare godzin pozniej otrzymalismy propozycje przeniesienia Mayci do innej klasy, ktora Maya zaaprobowala:)
I jestem bardzo dumna z nas jako rodzicow, bo zamiast machnac reka ze slowami: jakos to bedzie, zawalczylismy o lepszy rok szkolny dla naszej corki i lepsze towarzystwo dla niej. I nie wyobrazacie sobie jak ucieszylo mnie jej szczescie i ulga, ktora zobaczylam kiedy powiadomilam ja o zmianie.
Na cale szczescie nie bylo zadnego problemu z Olusiem, ktorego nauczycielka wydawala sie super mila, a w klasie Alex spotkal swojego kolege z poprzedniego roku:)
Jestem ciekawa ich wrazen po pierszym dniu....


środa, 19 sierpnia 2015

Z rodzinka zawsze weselej!!!

Ponoc z rodzina najlepiej sie tylko wychodzi na fotografiach.... to powiedzial chyba ktos, kto mial rodzine na codzien:( Ja bardzo sie ucieszylam mogac spedzic moja rodzinka troche wiecej czasu niz potrzeba do zapozowania na fotke. Ale owszem fotki walilam na prawo i lewo, bo lubie wspominac skadrowane dobre chwile w milym i cieplym towarzystwie osob, ktore wiesz na pewno, ze bardzo cie kochaja:)
Podziwiajcie moja rodzinke, a zwlaszcza najnowszego jej czlonka - malego Natanka!