piątek, 30 września 2016

Świetowanie pewnej czterdziestolatki

Długo nie pisalam, bo trzeba było wyszykować dzieci do szkoły, potem popsuł nam się komputer, ale przede wszystkim byłam bardzo zajęta świętowaniem mojej czterdziestki:))) Nie sądziłam prawdę mówiąc, że komukolwiek a juz na pewno nie Wiesiowi - tuż pod moim nosem, uda się mnie zaskoczyć, ale muszę przyznać, że się bardzo myliłam i nie doceniłam mojego męża i przyjaciół:)

Najpierw ku mojemu absolutnemu zdumieniu znajomi wraz z Wiesiem wyprawili mi wspaniałe przyjęcie niespodziankę na parę dni przed moimi urodzinami:) Jak się później okazało nawet moja szefowa w pracy została zaangażowana - zmienijąc mi grafik, żebym miała wolne sobotne popołudnie:)
Oto jak bardzo wytrzeszczyłam gały po zwabieniu mnie prosto z pracy do domu naszej znajomej...



Szok minął i bawiłam się świetnie, było pyszne jedzonko, tort lodowy i tańce. Naprawdę poczułam się bardzo wyjątkowo i ciepło mi było bardzo na sercu zdając sobie sprawę, że wszyscy zadali sobie tyle trudu i wysiłku w zorganizowanie tej wspaniałej imprezy.










Ale jak się okazało to nie był koniec moich urodzinowych niespodzianek, a dopiero początek...

13 wrzesnia czyli w dniu moich urodzin zadzwoniono do mych drzwi i na progu znalazłam moich braci prosto z Polski!!!!! Totalnie zaniemowilam!!! Nikt nie mogl zrobic mi lepszego prezentu!

20160913 A surprise visit from my brothers from Poland from Wes Kalinowski on Vimeo.

Płaczę za każdym razem kiedy oglądam to video:)))) Umieściliśmy je na facebook i ostatnim razem miało ponad 500 odsłon!!!
Okazało się, że moi bracia knuli spisek z Wiesiem przez pół roku!!! Bilety kupili juz w kwietniu!!!
Tajemnica była tak strzezona, że nawet moi rodzice nie wiedzieli nic o tym planie!



Jakby tego było mało Wiesiu zaplanował wspólny rodzinny wyjazd do condo na plażę, i wynajął nawet wielki 7-osobowy samochod żebyśmy się wszyscy zmieścili.
Spędziłam z braćmi 10 dni, pojechaliśmy razem do Universal Studio w Orlando, Daytona Beach i St. Augustine, a relaksowalismy sie w pięknym mieszkanku na plaży w Palm Coast, z cudnym widokiem na ocean.











 Poniżej - jedna z chwil która będę najmilej wspominać, śniadanie na naszym balkonie z pięknym widokiem na ocean:)


















Podsumowując, miałam najcudowniejsze urodziny w życiu, mam najwspanialszego męża pod słoncem, cudnych przyjaciół i niesamowitych braci! Osłodziło mi to bardzo fakt, że własnie skończyłam czterdziechę:)