niedziela, 23 kwietnia 2006

Zszokowanie

Jestem totalnie zszokowana liczba komentarzy a co za tym idzie liczba odwiedzajacych nasz blog! Nie dziwi mnie fakt ze nasze zdjecia sie podobaja bo zdaje sobie sprawe ze Wiesiek robi wspaniale zdjecia - to jego pasja!!! Poswieca temu zajeciu baaaardzo duzo czasu. Ale jestem bardzo zaskoczona tym, ze ludzie maja tyle czasu i poswiecaja go na ogladanie naszych zdjec. Ale to chyba dlatego ze ja niestety nie dysponuje zbyt wielka iloscia wolnego czasu - od dnia urodzin Mayci:) A jesli znajdzie sie chwilka to po prostu probuje odpoczac.
Nawet teraz kiedy Maya spi - ooo juz sie niestety obudzila, nowy problem wyskoczyl, nasz alarm zaczal swirowac i piszczy co 5 sekund - pewnie to wlasnie obudzilo Maycie.
No nic musze zmykac i poszukac ktory czujnik przestal kontaktowac bo oszaleje z tym piszczeniem.
Chcialam jeszcze podziekowac wszystkim za mile komentarze i komplementy pod adresem naszej Mayci. Mi tez sie wydaje ze ona jest sliczniutka ale ja jestem matka, dla mnie ona zawsze bedzie najladniejsza:)
Mam nadzieje ze w przyszlosci znajde choc chwilke zeby cos napisac, bo wyglada na to ze ktos to bedzie czytal:)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych!

5 komentarzy:

  1. Asiu pewnie, że będziemy czytać!!! I właśnie o to mi chodziło, aby poza zdjęciami były opisywane różne historie z waszego życia :) życze sukcesów w prowadzeniu bloga a co najważniejsze,żeby to zajęcie przynosiło Ci mnóstwo radości :) pozdrawiam wierna czytelniczka ania :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Wasz blog weszlam przez przypadek, szukalam zdjec Gatlinburga, i bardzo mi sie spodobal, w kazdej wolnej chwili sprawdzam czy pojawily sie nowe zdjecia, ale zdaje sobie sprawe ze nie jestescie w stanie poswiecac wolnego czasu tylko na to, przeciez pojawil sie w Waszym zyciu nowy czlonek rodziny -MAya, ktorej teraz trzeba poswiecac jak najwiecej uwagi. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Asiu!
    Bardzo lubie oglądac pani zdjęcia! I kilka razy w tygodniu zaglądam aby sprwadzić czy jest coś nowego. I nie ukrywam faktu że lubie ogladac kiedy ktoś jest szczęsliwy, powodzi mu się i równiez ma takie sliczne dziecko!Zresztą Wes robi bardzo ładne zdjęcia! Miło oglada się je! Ale moze napisze pani coś o sobie? Z kąd pani wzieła sie w USA? Gdzie wczesniej pani mieszkała w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Asiulku! Moja Pisula, to wciąż o Pani gada. Zrobiła sobie z Pani idolkę, większą od Grażyny Kulczyk! Chcemy Pani zdjęc, na których widac będzie amerykańskie parki, gdyż pociągają nas one. Jestem redaktorem naczelnym dziennika NewsPaper* i stwierdzam, że Pani jest ciekawym tematem na pierwszą stronę! Trapi mnie to, czy jest Pani (a raczej Pan Wes) pokrewniona z polskim politykiem Jarosławem Kalinowskim. Chcemy Pani więcej!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Asiu!Kretynka chyba sobie niezle z Pani zakpila?Ale niech sie Pani nie przejmuje,wystarczy ze jest Pani sliczna :)Pozdrawiam i przesylam caluski dla coreczki.

    OdpowiedzUsuń