poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Swiat wedlug Mayci ...ponownie:)

Olus mowi na wszystkie ptaki: quak quak, a jak robi ptak: qua qua:) Olus uwielbia ptaki, wszedzie je widzi, wiec czesto slyszymy: quak quak!!!
Dzieci siedza w wannie Olus bawi sie swoja kaczka i co chwile powtarza swoje ulubione: quak quak
Maya tez sie bawi obok miniaturowymi ksiezniczkami, po chwili slyszymy jej monolog:
- He's a quaker! He quaks me up! :))))

- Mama moge ciasteczko?
- Nie Mayciu juz za duzo slodyczy zjadlas. Przed chwila zjadlas loda!
- Ale to bedzie moj ostatni slodycz!

Robimy zakupy, widze ze Maya juz jest znuzona troche, uspokajam ja:
- Mayciu jeszcze tylko wezmiemy chipsy i pojdziemy do kasy
- To juz jest ostatnia part?
- Tak Mayciu.
- Oooo to moja ulubiona part!

Maya marudzi przy jedzeniu (jak prawie zawsze)
- A co to jest? - pokazuje mi cos w talerzu zupy z brzydkim grymasem
- To fasolka. Ty lubisz fasolke - zapewniam ja
- Tak? - dziwi sie
Probuje jesc, troche sciemnia, marudzi znowu w koncu stwierdza
- Mama nie wszystkie ludzie lubia fasolke, ja nie lubie.

Maya przy talerzu zupy znowu.
- Mama co to jest to zielone thingy...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz