niedziela, 18 lipca 2010

Pierwszy chlebuś

Z duma i radoscia informuje ze dzis 18 lipca upieklam swoj pierwszy chleb, chleb razowy dodam. Udal mi sie! I jest pyszny!
Ciesze sie tym bardziej ze pieczenie tutaj w stanach jak dotad raczej mi nie wychodzilo. Moj ostatni sernik rozlal sie na talerzyku po ukrojeniu, a moja baba drozdzowa na wielkanoc nie miala w sobie nic procz ogromnego zakalca:) Mimo to wciaz probowalam.
Moim marzeniem bylo upieczenie wlasnego chleba, takiego z prawdziwego zdarzenia czyli nie gabczastego, na drozdzach, zarobionego wlasnymi rekoma, pachnacego, z chrupiaca skorka. I zawsze wydawalo mi sie to absolutnie niemozliwe do zrobienia, jakby przerastalo moje skromne piekarskie zdolnosci. Ale dzisiaj sie zawzielam. Wiesiu patrzyl na mnie jak na wariatke kiedy uwalona po lokcie probowalam zarobic ogromna mase ciasta. Ku mojej radosci wyroslo i upieklo sie wszystko cudnie. Co za satysfakcja jesc wlasny chleb...Priceless:) I nawet dzieciom smakowal - to najwiekszy komplement!

2 komentarze:

  1. Gratuluję!! Domowy chleb jest zdecydowanie najlepszy. Aż smaku sobie narobiłam... hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszy chleb jes pieczony w Polsce w piekarni w Sierakowie te na zdjeciu musza byc tez smaszne Pozdrowienia zKurnatowic

    OdpowiedzUsuń