wtorek, 13 lipca 2010

Gramatyczne zmagania Mayci

Nasza Maya ma spore problemy z polska gramatyka:( Wlasciwie jej sie nie dziwie bo jezyk polski jest bardzo trudny a jego gramatyka przechodzi sama siebie. Maya caly czas myli rodzaje - zazwyczaj mowi odwrotnie - na siebie w rodzaju meskim na chlopcow w rodzaju zenskim. Poprawiamy ja nagminnie a mimo to codziennie slyszymy: Mama ja juz zjadlem, albo ubralem sie, a tacie pyta sie czy byla w pracy:)
Oczywiscie wymowa niektorych slow i ich odmiana tez pozostawiaja wiele do zyczenia, miejmy nadzieje ze z czasem sie podszkoli tzn. uda nam sie ja doksztalcic.
A tymczasem pare Maycinych hitow:

  • ( W samochodzie na swiatlach) Tata dlaczego ty stopisz?
  •  ( po umyciu zebow) ide upluc wode
  • Ja tak sobie idzialam...
  • Ja sie nie bojalam
  • (jedna gęś) jeden guś
  • (w basenie podczas plywania) Mama zobacz moje nogas
  • (Maycia zaplakana odpowiada na pytanie co sie stalo) Olus mi dal klapsa na glowe zabawka
  • (przed pojsciem spac) Mama prosze mnie pokryc (przykryc)
  • ten wod nie byl dla mnie dobry
  • "jutro" robi me mad
  • wysniete iwocki (suszone owoce)
  • Kamen (Amen)
  • chodz Olus zobaczymy komara w akwarium (miala na mysli homara:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz