niedziela, 11 listopada 2012

Znikanie

Kiedys piekla najpyszniejsze torty - nie jestem amatorka tego typu wypiekow, ale te pochlanialam bez namawiania. Z czekoladowym kremem - ja tylko taki lubie, wiec ze wzgledu na mnie byly czekoladowe i z wisniami, zeby bylo troche slodko-kwasno:)
Nauczyla mnie szyc, robic na drutach i haftowac. Moglam  korzystac z jej zasobow welny, materialow dopoki sama nie zaczelam zbierac swoich skrawkow.
Razem spiewalysmy koledy, pieklysmy moje ulubione ciasteczka - takie z serka homo z jablkiem w srodku.
Przywozila mi jablka z ogrodu i porzeczki - bo lubilam kwasne owoce. Jak bylam mala szyla dla mnie cudne sukienki, robila czapki, szaliki i rekawiczki na drutach. Jak weszla w mode "żarówa" na szydelku zrobila mi żarowiste sznurowadla - dzieciaki mi zazdroscily.
Zawsze pomocna, zamartwiajaca sie o nas i zawsze elegancka. Uwielbialam buszowac po jej szafach - bawilam sie nieliczonymi apaszkami, bizuteria, przymierzalam jej buty na obcasach:)
Teraz znika po troszku....:( Nie pamieta ile ma lat i czy zjadla juz obiad albo co zjadla. Ma problemy z odczytywaniem zegara, termometra, dlatego myla jej sie dni, daty, funkcjonuje czasem o dziwnych porach dnia, ubiera sie niestosownie do pogody, powtarza sie w kolko i w kolko...Zrobili badania, zdrowa jest, "tylko" ma klopoty z pamiecia. Nic ja nie interesuje, nie potrafi juz nic ugotowac, ani upiec, reaguje tylko na żywe kolory, uwielbia ogladac bajki dla dzieci, z zachwytem przegladala kolorowanki Mayci. Najgorsze sa halucynacje, zlosci, agresja:(  Nie ma mnie tam:( nie moge pomoc, nie wiem co moglabym zrobic...co powiedziec, co poradzic...
Patrze na nia i widze zagubiona drobna kobiete, w jej jakby zamglonych, nierozumiejacych oczach szukam mojej ukochanej Babci...Ale jakby juz jej tam nie bylo...Mimo staran calej rodziny od smierci Dziadka ona marnienie nam z miesiaca na miesiac. Jakby byla drobnym, delikatnym kwiatkiem, ktorego nikt procz dziadka nie potrafi odpowiednio pielegnowac. Zniknela reka, ktora sie o nia codziennie troszczyla i Babcia wiednie po troszku:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz