piątek, 20 maja 2011

Wywiadówka

Wczoraj bylam na wywiadowce w szkole Mayci. Tutaj nazywa sie to parent - teacher conference czyli konferencja rodzic - nauczyciel i tak wlasnie to wyglada. Kazdy rodzic musi sie zapisac na godzine i stawic sie by osobiscie porozmawiac o swoim dziecku. Jak juz wczesniej pisalam Maya chodzila przez ten rok do klasy przygotowywujacej ja do przedszkola czyli polskiej zerowki. Na spotkaniu z jej nauczycielkami przedstawiono mi wyniki testow Mayi, ktore zostaly przeprowadzone w sierpniu zeszlego roku czyli w pierwszych dniach szkoly, w styczniu - by zorientowac sie czy dziecko robi jakies wymierne postepy i pare dni temu czyli pod koniec roku szkolnego. Nauczycielki polozyly przede mna wszystkie trzy zestawy by pokazac mi i omowic dokladnie rezultaty Mayci. Wynikalo z nich jasno i przejrzyscie ze nasza corka zrobila baaardzo duze postepy w kazdej dziedzinie - rozpoznaje wszystkie literki, potrafi powiedziec jaki kazda litera ma dzwiek, liczyc do 100 chociaz na tescie zablokowala sie na liczbie 39 (podobnie jaki kilku innych uczniow - to jakas magiczna liczba:)). Nie ma zadnych problemow z kolorami i ksztaltami. Moglam tez przyjrzec sie dokladnie specjalnemu dziennikowi, ktory Maya musiala sporzadzic na poczatku roku i teraz, w ktorym na kazdej stronie dziecko musi wypelnic jakies proste polecenie (narysuj czerwone kolo i zolty trojkat, narysuj swoja rodzine, narysuj swoj dom, narysuj drzewo, podpisz sie itd)- polecenia byly identyczne w obydwu dziennikach by uwidocznic postepy w rysowaniu i postrzeganiu swiata. I bylo co podziwiac:) Maycine rysunki wcale z poczatku nie byly takie zle, ale teraz sa dokladniejsze, bardziej wyraziste, ogolnie lepsze. Widac, ze poprawily sie jej zdolnosci manualne, spostrzegawczosc, rejestrowanie detali i zmnienila sie troche jej percepcja rzeczywistosci.
To wszystko bardzo mnie ucieszylo oczywiscie. Kazda matka chce uslyszec na wywiadowce, ze jej dziecko robi piekne postepy, stara sie i widac z wynikow testow jak wiele sie nauczylo. Ale chyba jeszcze bardziej poruszyl mnie fakt, ze obydwie nauczycielki nie potrafily przestac chwalic Mayci - jej wspanialego radosnego samopoczucia z wielkim, nieustajacym usmiechem, ktorym zaraza wszystkich w szkole, ponoc potrafi rozsmieszyc cala klase i zawsze moga liczyc na jej poczucie humoru, jest zawsze chetna do nauki, cieszy sie wykonujac kazde zlecone jej zadanie czy projekt. Ma niesamowita wyobraznie, zdolnosci plastyczne i jezykowe - zdazyla sie juz nauczyc troche hiszpanskiego od jednej z nauczycielek i do tego posiada piekny glos - dlatego dostala solowa partie do zaspiewania na zakonczenie szkoly. Doslownie bylam w szoku slyszac tyle milych slow pod adresem mojej corki. Dowiedzialam sie tez, ze umysl mojej corki jest doslownie tak chlonny wiedzy - jak gabka, do tego Maya ma bardzo dobra pamiec i szybko sie uczy. Jest urodzona artystka i najlepiej zeby w przyszlosci zapisala sie do jakiegos kolka dramatycznego.
I pomyslec, ze jeszcze 3 lata temu martwilam sie tak bardzo o nia, bo nie chciala w ogole mowic, nie znala sie zupenie na zartach, plakala o byle co i mimo, ze bardzo chcialam pochwalic sie jakimis jej zdolnosciami nie bardzo mialam czym...A teraz coz mi pozostaje... tylko je rozwijac i dawac jej szanse na doskonalenie tych artystycznych uzdolnien. Juz ja zapisalam na letni kurs malowania i oboz baletowy. W zblizajacy sie weekend Maya bedzie miala swoje pierwsze przedstawienie na prawdziwej scenie...wiec trzymajcie za nia kciuki. Zdam wam pozniej relacje:)
To byla bardzo dobra i mila wywiadowka - oby bylo takich jak najwiecej!:)

3 komentarze:

  1. Bedziesz miala tyle takich wywiadowek jeszcze pare lat. Nauczyciele w Ameryce tak wlasnie chwala wszystkie dzieci w takim wieku. Tak sa szkoleni na studiach -tak wlasnie robic. W podastawowce tez. Czym starsze ale jest dziecko tym inaczej to wyglada. Ale dzieci-przedszkolaki-tak wlasnie sa chwalone. Fajne uczucie nie? Samych sukcesow zycze!
    Wiem takze ze szkoly publiczne na Florydzie nie sa najlepsze w Ameryce. Jak juz dzieci beda konczyly podstawowke pomysl grubo o zainwestowaniu w prywatna edukacje, bo jr.high schools i high schools nie rownaja sie innym stanom. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. witam, zastanawiam się właśnie jak to jest z edukacją na Florydzie. Są tylko płatne szkoły, czy bezpłatne też. Ile tak naprawdę kosztuje szkoła średnia, no i studia. Czy jako mieszkanka stanu masz jakieś zniżki, czy też nie. Jak będziesz miała chwilę, napisz ile tak naprawdę kosztuje edukacja w stanach. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż.. i dobrze, że tak uczą ich na studiach, bo u nas wiele nauczycieli często potrafi jedynie krytykować, a potem dziecko jedynie się zniechęca. Po wysłuchaniu tylu komplementów od nauczyciela rodzic może dostrzec więcej niż normalnie i chwalić dziecko za zupełnie inne rzeczy :)
    Gratuluję zdolnej córki ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń