środa, 4 października 2006

Przyjęcie urodzinowe

30 wrzesnia w Naples po raz kolejny swietowalam swoje 30-ste urodziny. Tym razem party na moja czesc zorganizowala Beata - moja przyjaciolka wraz z Aneta i Vicki. Goscie mieli przybyc w nastrojach morskich gdyz impreza miala temat: "Under the Sea" obowiazywaly wiec tez stosowne stroje :)
Dobrze miec przyjaciol, ktorzy nie tylko beda pamietac o Twoim swięcie ale rowniez przygotuja z tej okazji przyjecie i to z wielka pompą i fantazją!


foto-album... foto-album... foto-album...

6 komentarzy:

  1. JAk zwykle ja-Pisula!
    Asiu bardzo mi się podbaja Wasze przyjęcia, to morskie i to w stylu lat 80... To alternatywa czy standard wśród przyjec urzadzanych przez Amerykanów?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czesc Pisulo!
    Ja nawet nie wiem czy takie przyjecia sa bardzo popularne wsrod amerykanow bo te na ktorych ja sie bawilam organizowali akurat Polacy:)
    Bylam na party w stylu lat 50tych i 70tych i 80tych:) a takze na przyjeciu w stylu hawajskim no i teraz morze bylo tematem.
    Wiem ze amerykanie organizuja wielkie przyjecia na haloween i wtedy przescigaja sie w przebieraniu sie.
    Ale musze przyznac ze na takim przyjeciu pod okreslonym haslem naprawde fajnie sie bawic:) to wspanialy pomysl zeby ubarwic sobie zabawe - bardzo polecam!
    Pa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe od nowego czytelnika:) Żyj nam Asiu sto lat, pisz dużo, rób dużo zdjęć, bądź zawsze uśmiechnięta i niech wszystko się Tobie układa dokładnie tak jak chcesz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Asiu!Musze przyznac ze pomyslowe macie imprezki:)Wogóle fajne masz tam zycie z tego co widze.Jestem ciekawa czy wyobrazasz sobie teraz powrot do Polski na stale i zycie w polskich realiach a czy twoi bracia nie maja ochoty rowniez wyemigrowac, pewnie było by im latwiej skoro ty tam jestes?pozdrawiam i czekam na kolejne fotki.Kasia z Gdanska

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam czytelnikow!
    Krzysiek dzieki za zyczenia urodzinowe - nie ma to jak miesiac spoznione zyczenia - doslownie w tym roku mam wrazenie ze moje urodziny nie maja konca:)
    Kasiu! Ja nie wiem czy mam takie fajne zycie... na pewno lepsze niz gdybym mieszkala w Polsce:) I z tego wlasnie powodu nie wyobrazam sobie juz teraz powrotu do polskiej rzeczywistosci. Wiesiek stwierdzil ze moglby wrocic do Polski gdyby nie musial pracowac i mial duzo pieniedzy:) Ja wrocilabym dla rodziny gdybym tu jej nie zalozyla.
    Moi bracia nie wyrazali checi wyemigrowania, kazdy ma juz swoja rodzine i prace i zadnemu nie przyszlo do glowy zeby rzucac to wszystko dla zycia w Stanach. A tak w ogole to wydaje mi ze my po prostu pochodzimy z rodziny, ktorej nigdy nie ciagnelo zagranice zeby polepszyc sobie zycie mimo, ze nie mielismy lekko. Ja tez nie wyjezdzalam z zamiarem zostania tylko chcialam sobie zwiedzic i podszkolic jezyk.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń