wtorek, 17 października 2006

Sfefrulek

Jesli dziwi Was tytul to juz spiesze z wytlumaczeniem. To termin, ktory wymyslilysmy z moja przyjaciolka Beata jak jeszcze bylysmy nastolatkami. Okresla on stan totalnego wyczerpania fizycznego jak i psychicznego z naciskiem na ten ostatni, objawia sie ogolnym zniecheceniem, rozleniwieniem, brakiem checi do robienia tego co powinno sie w danej chwili robic. Po prostu jest sie sfefranym jesli nie ma sie sil na nic i nawet ci sie nie chce mowic o tym.
Jesli wiec ktores z was nie ma na nic ochoty i gadac mu sie nie chce i jest jakis ogolnie rozwalony to po prostu jest sfefrany!
I wlasnie ja dzis jestem w takim stanie. Robota czeka - sprzatanie i gotowanie i milion innych rzeczy ktore zaplanowalam dzisiaj robic a ja czuje ze nie mam sil ruszyc tylka. Wypilam nawet kawe zeby odpalic ale moj organizm cos nie reaguje na kofeine dzisiaj:( Postanowilam sie wiec pozalic bo co innego mi pozostalo:)
Czy was tez czasami ogarnia taka niemoc??? Ja mam okresy straszniej aktywnosci kiedy robie piec rzeczy na raz i latam po chacie jakbym miala motorek w tylku. Ale czasami nie jestem w stanie ruszyc palcem - nic mnie nie boli, nie jestem niby chora a jednak czuje sie totalnie zdechla. Najgorsze jest to ze psychicznie tez siadam i wszystko wydaje mi sie jakies bezsensowne.
Dosyc tego smecenia - nikomu nie chce sie czytac marudzenia tym bardziej ze jest absolutnie bezpodstawne:)
Ponoc ..."Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki" a "Praca ciała koi zmęczenie umysłu" wiec ruszam do roboty tym bardziej ze wlasnie obudzila sie moja kruszynka:)
Pozdrawiam wszystkich sfefranych - jutro bedzie lepiej!

6 komentarzy:

  1. Witaj Asiu ,
    chyba kazdy ma taki dni . Ja miałam akurat wczoraj - nagromadziło się kilka spraw , zyje na wysokich obrotach , dwoje dzieci też robi swoje , czasem mam juz dość ale jak wiadomo TO mija :) .Po burzy zawsze wychodzi słońce :).
    Własnie oglądałam JAK ZWYKLE pierwsze zdięcia i jestem pod wrazeniem nowego programu przeglądania zdięć . Jak sądze to zasługa Wiesia , wygląda - oglada się fajnie .
    Pozdrawiam Agnieszka z Bielska - Białej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam cię Asiu!
    tutaj Maja z Nowej Rudy, niemalże codzień przeglądam twojego bloga i podziwiam zdjęcia i te z Polski i te obecne, ale tak jak piszesz też ostatnio dopadła mnie sfefrulacja.
    Nie chce mi się dosłownie nic, może też przez problemy dnia codziennego, przez to że marzę o wielu rzeczach i sprawach a wiem że tego tak szybko nie osiągnę a przynajmniej w Polsce i może stąd ten mój sfefrulkany humor.
    A nieraz rzeczywiście tak jak mówisz to jest tak jakbym miała motorek w pupie i robię wszystko i nawet to co nie potrzeba.
    Tymczasem pozdrawiam cię i twoją rodzinkę i życzę ci abyś zawsze miała siłę aby wszystko przezwyciężyć nawet sfefrulkowanie czego sobie również życzę
    Maja z Nowej Rudy

    OdpowiedzUsuń
  3. hej Asiu!Chciałam ci powiedzieć ze masz prześliczną córeczke.Ale tak szczerze to musze powiedzieć że tamta przeglądarka do zdjęc mi sie bardziej podobała.A chciałam jeszcze zapytać o to w jakim wieku twoja córcia powiedziała pierwszy raz "mama"? I czy to było jej pierwsze słowo?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czesc Emilia!
    Moj maz chcialby wiedziec czemu ci sie nie podoba ta nowa przegladarka - bo on uwaza ze to udoskonalenie, zwlaszcza ze dzieki niej moze o wiele szybciej umiescic zdjecia na blogu.
    A jesli chodzi o Maycine mowienie to najpierw chyba zaczela mowic dada i baba a dopiero pozniej gdzies tak w 7 miesiacu powiedziala mama ale nie wiedziala w zadnym z tych przypadkow co mowi. Dopiero od niedawna kojarzy ze ja to mama i jak mnie zobaczy to mowi: mama.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No nareszcie Aśka, bo już myślałam, że jestem nienormalna (albo, że Ty jesteś nienormalna;) Ale całe szczęście, wszystko z nami ok, standardowy, okresowy dołek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem to tamta przeglądarka była duzo fajniejsza bo mozna było w powiekszeniu oglądac tylko te zdjecia które sie chciała a tu trzeba wszystkie.A tak pozatym to dużo dłużej trzeba czekać.Ale róbcie tak jak wam jest wygodniej.

    OdpowiedzUsuń