Po moim strasznym wypadku musieliśmy postarać się o nowy środek transportu i postanowiliśmy nie rezygnować z naszych wcześniejszych planów i wybraliśmy większy model Infinity, który mieliśmy kupić po zakupie domu.
A jak zaczęliśmy dysponować większym samochodem, z trzema rzędami siedzień, mogliśmy cała nasza wesoła gromadę brać na liczne wycieczki bez większego problemu:)
Najpierw St. Augustine
w drodze zahaczyliśmy o Daytona Beach
gdzie Tatulo miał okazję zwiedzić Daytona International Speedway
Potem porwaliśmy rodziców do naszego ulubionego resort na Singer Island, niedaleko West Palm Beach
A na koniec odwiedziliśmy jeszcze Becie w Naples
I to są nasze tegoroczne wspomnienia z wakacji, bo zaraz po wyjeżdzie rodziców zaczęła się znowu szkoła i zaczęły sie codzienne obowiązki, zadania domowe, podwożenie na zajęcia itd
Oczywiście cały kram na mojej głowie od poniedziałku do czwartku, bo Wiesiu zacząl podróżować do pracy do New Jersey:(
Asiu,
OdpowiedzUsuńczytuję Twój blog od dłuższego czasu. Teraz niepokoję się trochę , co z Wami po przejściu huraganu... Mam nadzieję,że wszystko ok ...
Ania
Asiu,też jestem anonimowa czytelniczka,czy wszystko w porządku u Was po przejściu huraganu?Pozdrawiam,Alina
OdpowiedzUsuńHej! U nas wszystko ok, strachu sie najedlismy i ewakuowalismy sie do Polnocnej Karoliny do tesciow. Ale po powrocie dom stal, nic sie nie stalo:)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie pisania postu o calym wydarzeniu:)
Pozdrawiam, dziekuje za troske!