piątek, 1 września 2017

Nowy środek transportu i nowe wycieczki

Nadrabiam szybko zaległości, bo dużo się działo i czasu było mało na zdawanie sprawozdań na bieżąco:)

Po moim strasznym wypadku musieliśmy postarać się o nowy środek transportu i postanowiliśmy nie rezygnować z naszych wcześniejszych planów i wybraliśmy większy model Infinity, który mieliśmy kupić po zakupie domu.



A jak zaczęliśmy dysponować większym samochodem, z trzema rzędami siedzień, mogliśmy cała nasza wesoła gromadę brać na liczne wycieczki bez większego problemu:)



Najpierw St. Augustine







w drodze zahaczyliśmy o Daytona Beach





gdzie Tatulo miał okazję zwiedzić Daytona International Speedway




Potem porwaliśmy rodziców do naszego ulubionego resort na Singer Island, niedaleko West Palm Beach








A na koniec odwiedziliśmy jeszcze Becie w Naples






I to są nasze tegoroczne wspomnienia z wakacji, bo zaraz po wyjeżdzie rodziców zaczęła się znowu szkoła i zaczęły sie codzienne obowiązki, zadania domowe, podwożenie na zajęcia itd
Oczywiście cały kram na mojej głowie od poniedziałku do czwartku, bo Wiesiu zacząl podróżować do pracy do New Jersey:(

3 komentarze:

  1. Asiu,
    czytuję Twój blog od dłuższego czasu. Teraz niepokoję się trochę , co z Wami po przejściu huraganu... Mam nadzieję,że wszystko ok ...
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu,też jestem anonimowa czytelniczka,czy wszystko w porządku u Was po przejściu huraganu?Pozdrawiam,Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! U nas wszystko ok, strachu sie najedlismy i ewakuowalismy sie do Polnocnej Karoliny do tesciow. Ale po powrocie dom stal, nic sie nie stalo:)
    Jestem w trakcie pisania postu o calym wydarzeniu:)
    Pozdrawiam, dziekuje za troske!

    OdpowiedzUsuń