Brrr przyszla zima na Floryde. Nie zaimponuje wam minusowymi temperaturami, nie ma sie co porownywac z Polska i cala Europa, ale jak na Floryde jest zimno! Wczesniej tez zdarzaly sie mrozne noce i chlodne dni ale zazwyczaj ochlodzenie przychodzilo na dwa dni i znikalo. Tym razem trzyma nas juz tydzien i jest coraz zimniej. Dzis w nocy ma byc u nas -4. A wczoraj na polnoc od nas padal snieg - ostatnio zasniezylo na Florydzie w 1977 roku!
Siedzimy w chacie bo dzieci chore, ciagnie sie im ta choroba i ciagnie, a w zeszlym tygodniu nawet im sie pogorszylo zamiast polepszyc:( Teraz sa na antybiotykach, maja infekcje zatok, pogoda nie pomaga. Grzejemy w domu, ale szczelnosc naszych florydzkich okien pozostawia wiele do zyczenia.
Ludzie pozakrywali roslinki, krzewy, drzewa, Wiesiu okryl nasza palme. Orchidee stoja w kuchni od tygodnia. Ja pokasluje i boli mnie gardlo, ale jakos sie trzymam.
Cale szczescie ze pod choinke dzieci dostaly kurtki, czapki, szaliki i cieple sweterki. Maja w czym chodzic:) Bo my w przeciwienstwie do niektorych florydian ubieramy sie stosownie do pogody - jesli temperatura spada rejestrujemy ten fakt i zakladamy sweterek, pelne buty, kurtke, a nawet czapke, szalik i rekawiczki jesli zaistnieje taka potrzeba. Rozwalaja mnie ludzie, ktorzy paraduja w krotkich rekawkach i klapkach na bosych stopach przy temperaturze bliskiej zera - nie wiem moze maja nadzieje ze termometr sie myli...bo przeciez mieszkaja na florydzie...? A moze wdziali te letnie ubranko tak z przyzwyczajenia i nie chcialo im sie wrocic do domu i sie przebrac...Zawsze sie zastanawiam widzac takiego osobnika komu z nas dwojga odbilo...
Wiem ze zle znosze zimno, zawsze tak bylo, ale mieszkanie na Florydzie tylko to poglebilo. Mimo wszystko nie wydaje mi sie zeby pomysl wyjscia z domu w flip flops czyli motylkach przy 10st C lub nizszej temperaturze byl najmadrzejszy...No ale to jest moje osobiste zdanie. Ja jestem zmarzlak:)
Pozdrawiam wszystkich zmarzlakow, zwlaszcza przy aktualnej aurze w calej Europie. Wspolczuje wam z calego serca.
Hej :) 10 stopni to i tak dobrze :P U nas na mazowszu wieje, na podwórku mam ponad pół metra śniegu, pługi nie nadążają odśnieżać ulic, Nie ma mowy o wyjeździe z garażu bo samochód nie przebije się przez zaspy na podwórku i na obrzeżach miasta. Mrozów mnie ma, ale pogoda dokucza. Pada już 4 dzień bez przerwy. Zazwyczaj do warszawy (ok 100 km mamy) jedzie się około godziny, moja siostra ostatnio jechała do domu w warszawie 3.5 godziny.
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby złapać kontakt GG :) Ostatnio pisałem jak byłaś na Gadu, ale mi nie odpisałaś. Dzięki za nową wstawkę i pisz częściej bo lubię Cię czytać :)
Pozdrawiam
cześć Asiu!
OdpowiedzUsuńno z tym odpisywaniem to chyba kwestia czasu:) przy dwójce dzieci - czas jest na wagę złota, tak mi sie przynajmniej wydaje, bo ja teraz bez dzieci ledwo go znajduje, poza tym, mrozy hmmm , u mnie na dolnym śląsku, leży aktualnie jakieś 40 cm śniegu, od wielu dni praktycznie z domu nie wychodzimy, odśnieżarki wogóle nie działają:( bo nie nadążają, zaspy sięgają w niektórych miejscach kilku metrów chyba:) , ja niestety również bardzo źle znoszę zimę, antybiotyk to mój odwieczny kumpel przez pół roku w Polsce:( nie da się tak przy słabej odporności długo normalnie funkcjonować, a najgorsze są mrozy, od dłuższego czasu temperatura spada nawet do minus 25 stopni:( w tym tygodniu również ma być podobnie ponoć:( to przerażające ile zwierzaków i ludzi cierpi w takich warunkach:(, wokół mnie co wieczór wyją zamarzające psy na łańcuchach:(trudno mi to znieść!, tymczasem pozdrawiam serdecznie i również czekam na jakiś znak od Ciebie, bo dawno nic nie pisałaś, na bloga również chyba nie zaglądasz, a miło by było Cię tam gościć, pozdrawiam
Maja
No i mrozy wam minęły :) W końcu. My się jeszcze pomęczymy. Ahh zazdroszczę tej florydzkiej pogody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej, witam cie jestem twoja sasiadka na FL. ale podobnie tak jak Ty mieszkanie Fl. poglebila jeszcze bardziej moje bycie zmarzlakiem i tak kazdej zimy popadam w przeziebienia a w tym roku to juz wyjatkowo zimno mamy in FL. Temp. in FL. zmieniaja sie drastycznie w ciagu doby i latwo w takich warunkach o przeziebienie! ja tez ulegalam przez dosc dlugi czas iluzji Florydy i jej zmieniajacym sie temp. i b czesto chorowalam w zwiazku z tym a szczegolnie zima ale nauka ,z e tak powiem nie idzie wlas i dosc mam juz tych wiecznych przeziebien! takze pilnuje sie i nie wychodz juz w flip-flops;)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Savannah