niedziela, 10 stycznia 2010

Zima na Florydzie

Brrr przyszla zima na Floryde. Nie zaimponuje wam minusowymi temperaturami, nie ma sie co porownywac z Polska i cala Europa, ale jak na Floryde jest zimno! Wczesniej tez zdarzaly sie mrozne noce i chlodne dni ale zazwyczaj ochlodzenie przychodzilo na dwa dni i znikalo. Tym razem trzyma nas juz tydzien i jest coraz zimniej. Dzis w nocy ma byc u nas -4. A wczoraj na polnoc od nas padal snieg - ostatnio zasniezylo na Florydzie w 1977 roku!
Siedzimy w chacie bo dzieci chore, ciagnie sie im ta choroba i ciagnie, a w zeszlym tygodniu nawet im sie pogorszylo zamiast polepszyc:( Teraz sa na antybiotykach, maja infekcje zatok, pogoda nie pomaga. Grzejemy w domu, ale szczelnosc naszych florydzkich okien pozostawia wiele do zyczenia.
Ludzie pozakrywali roslinki, krzewy, drzewa, Wiesiu okryl nasza palme. Orchidee stoja w kuchni od tygodnia. Ja pokasluje i boli mnie gardlo, ale jakos sie trzymam.
Cale szczescie ze pod choinke dzieci dostaly kurtki, czapki, szaliki i cieple sweterki. Maja w czym chodzic:) Bo my w przeciwienstwie do niektorych florydian ubieramy sie stosownie do pogody - jesli temperatura spada rejestrujemy ten fakt i zakladamy sweterek, pelne buty, kurtke, a nawet czapke, szalik i rekawiczki jesli zaistnieje taka potrzeba. Rozwalaja mnie ludzie, ktorzy paraduja w krotkich rekawkach i klapkach na bosych stopach przy temperaturze bliskiej zera - nie wiem moze maja nadzieje ze termometr sie myli...bo przeciez mieszkaja na florydzie...? A moze wdziali te letnie ubranko tak z przyzwyczajenia i nie chcialo im sie wrocic do domu i sie przebrac...Zawsze sie zastanawiam widzac takiego osobnika komu z nas dwojga odbilo...
Wiem ze zle znosze zimno, zawsze tak bylo, ale mieszkanie na Florydzie tylko to poglebilo. Mimo wszystko nie wydaje mi sie zeby pomysl wyjscia z domu w flip flops czyli motylkach przy 10st C lub nizszej temperaturze byl najmadrzejszy...No ale to jest moje osobiste zdanie. Ja jestem zmarzlak:)
Pozdrawiam wszystkich zmarzlakow, zwlaszcza przy aktualnej aurze w calej Europie. Wspolczuje wam z calego serca.

4 komentarze:

  1. Hej :) 10 stopni to i tak dobrze :P U nas na mazowszu wieje, na podwórku mam ponad pół metra śniegu, pługi nie nadążają odśnieżać ulic, Nie ma mowy o wyjeździe z garażu bo samochód nie przebije się przez zaspy na podwórku i na obrzeżach miasta. Mrozów mnie ma, ale pogoda dokucza. Pada już 4 dzień bez przerwy. Zazwyczaj do warszawy (ok 100 km mamy) jedzie się około godziny, moja siostra ostatnio jechała do domu w warszawie 3.5 godziny.

    Fajnie byłoby złapać kontakt GG :) Ostatnio pisałem jak byłaś na Gadu, ale mi nie odpisałaś. Dzięki za nową wstawkę i pisz częściej bo lubię Cię czytać :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć Asiu!
    no z tym odpisywaniem to chyba kwestia czasu:) przy dwójce dzieci - czas jest na wagę złota, tak mi sie przynajmniej wydaje, bo ja teraz bez dzieci ledwo go znajduje, poza tym, mrozy hmmm , u mnie na dolnym śląsku, leży aktualnie jakieś 40 cm śniegu, od wielu dni praktycznie z domu nie wychodzimy, odśnieżarki wogóle nie działają:( bo nie nadążają, zaspy sięgają w niektórych miejscach kilku metrów chyba:) , ja niestety również bardzo źle znoszę zimę, antybiotyk to mój odwieczny kumpel przez pół roku w Polsce:( nie da się tak przy słabej odporności długo normalnie funkcjonować, a najgorsze są mrozy, od dłuższego czasu temperatura spada nawet do minus 25 stopni:( w tym tygodniu również ma być podobnie ponoć:( to przerażające ile zwierzaków i ludzi cierpi w takich warunkach:(, wokół mnie co wieczór wyją zamarzające psy na łańcuchach:(trudno mi to znieść!, tymczasem pozdrawiam serdecznie i również czekam na jakiś znak od Ciebie, bo dawno nic nie pisałaś, na bloga również chyba nie zaglądasz, a miło by było Cię tam gościć, pozdrawiam
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  3. No i mrozy wam minęły :) W końcu. My się jeszcze pomęczymy. Ahh zazdroszczę tej florydzkiej pogody.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, witam cie jestem twoja sasiadka na FL. ale podobnie tak jak Ty mieszkanie Fl. poglebila jeszcze bardziej moje bycie zmarzlakiem i tak kazdej zimy popadam w przeziebienia a w tym roku to juz wyjatkowo zimno mamy in FL. Temp. in FL. zmieniaja sie drastycznie w ciagu doby i latwo w takich warunkach o przeziebienie! ja tez ulegalam przez dosc dlugi czas iluzji Florydy i jej zmieniajacym sie temp. i b czesto chorowalam w zwiazku z tym a szczegolnie zima ale nauka ,z e tak powiem nie idzie wlas i dosc mam juz tych wiecznych przeziebien! takze pilnuje sie i nie wychodz juz w flip-flops;)!
    pozdrawiam!
    Savannah

    OdpowiedzUsuń