niedziela, 20 września 2009

Pierwsze urodzinki Olusia

Wczoraj swietowalismy pierwsze urodzinki Olusia. Sami niestety, bo nikt z rodziny nie mogl sie stawic by z nami celebrowac ta uroczystosc. Przykro troche, ale tak to jest jak sie mieszka daleko od rodziny. W takich momentach zal mi troche moich dzieci, ze nie sa na codzien otoczone miloscia wszystkich czlonkow naszej rodziny. Bylo mnostwo telefonow z zyczeniami dla niego, bo mimo ze daleko wszyscy to nie zapomnieli o naszym malym smieszku. Dostal tez kartki urodzinowe z polski. Upieklam sernika dla niego - torty mi nie wychodza, a nie gustujemy w amerykanskich wypiekach. Olus nie potrafil zdmuchnac swieczki, mimo ze Maycia pokazywala mu pare razy jak to zrobic, wolal od razu zabrac sie do jedzenia:)

3 komentarze:

  1. Aśka, zgodnie z polską tradycją dzieci na pierwszych urodzinach wybierają coś spośród kilku przedmiotów, przedmiot, który zostanie wybrany jako pierwszy tak jakby ma przepowiadać przyszłość. Dzieciaki wybierają np. książeczkę do nabożeństwa, różaniec, pieniądze, kieliszek... itp. Zapomnieliście o tym czy po prostu przedmiot, który wybrał Oluś jest zbyt kompromitujący?? ;-)
    Mój Olgierd wybrał kluczyki do samochodu, a Seweryn pieniądze :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. taaa znam ta tradycje, mialam zamiar to zrobic, ale oczywiscie zapomnialam. Maya wybrala chyba ksiazke, ale taka zwykla. Moze zrobie to jak chrzestna Olusia przyjedzie i znowu bedziemy miec male party na jego czesc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego naj, spelnienia najskrytszych marzen...

    Pozdrawiam
    Agata

    OdpowiedzUsuń