wtorek, 5 grudnia 2006

Słomiana wdowa

To ja slomiana wdowa:) jestem slomiana wdowa nawet jak moj maz jest w domu bo w gruncie rzeczy i tak jakby go nie bylo tak jest zapracowany:( Dlatego wlasnie nie pojawiaja sie ostatnio zadne nowe zdjecia na naszym blogu - wprawdzie byly robione i czekaja na swoje opublikowanie, ale czlowiek, ktory sie tym zajmuje czyli moj maz :) nie ma czasu by to zrobic.Ja natomiast mam pelne rece roboty zajmujac sie Maya 24 godziny na dobe, probujac doprowadzic dom do takiego stanu by nadawal sie na pokazanie jakims klientom w razie czego, robiac swiateczne zakupy z Maycia na ramieniu itd.Maya juz nie chodzi tylko urzadza sobie biegi po chacie, lazi wszedzie doslownie i nie zrazaja ja nawet ciemnosci. Wszedzie zaglada, otwiera wszystkie szafy, rozwala wszystkie zabawki, a takze swoje i moje obuwie, zawartosc moich torebek, dvds swojego taty no i kabelki oczywiscie bo kabelki to pasja mojej corki:) A kabelkow ci u nas dostatek, juz tatus o to zadbal.Tak wiec zajecia mam troche. Poza tym tworze w wolnych chwilach ktorych mam bardzo niewiele taka swoja baze cytatow i zlowych mysli madrych ludzi, bo stwierdzilam ze skoro tyle ich nazbieralam przez lata to warto je gdzies zebrac razem wiec przepisuje je na komputer. Nie jestem nawet w polowie tej roboty a mam juz ponad 70 stron :)Dzisiaj wypisywalam kartki swiateczne juz bo do Polski musze wyslac je duzo wczesniej, a mam ich cala tone do wyslania :)Obiecuje, ze jak tylko Wiesiu zjedzie do domu z mroznego Chicago i bedzie mial chwilke to opublikuje najnowsze zjecia a ja z tej okazji cos madrego napisze moze...Na razie pozdrawiam wszystkie slomiane wdowy, ktore maja caly dom na glowie - pewnie boli was od tego glowa tak jak mnie w tej chwili.

1 komentarz:

  1. Czesc Asiu:)
    Szkoda, że nie ma na razie zdjęć:( Będę musiała się uzbroić w cierpliwość... a szkoda bo chciałam zobaczyć Twoją nową fryzurkę :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń