środa, 10 sierpnia 2022

Rok szkolny czas zacząć...

 Dzisiaj, 10 sierpnia zaczęliśmy na Florydzie nowy rok szkolny! 

Alex zaczął 8-ma i ostatnia klasę gimnazjum amerykańskiego a Maya 3-cia klasę liceum - i stała się automatycznie "Junior" - za rok zostanie "Senior". 

Tak się prezentowały dzieciaczki - nie małe już! tegoz pierwszego dnia szkoły....2022


Dla porównania to zdjęcie z pierwszego dnia szkoły rok temu...2021



I tak, moj syn mnie przerósł!!! Jeszcze nie swojego ojca...ale Oluś jeszcze przez ponad miesiąc ma 13 lat!!! tylko 13 lat, więc nie wiem czy to wiszące słońce za nim będzie widoczne w ogóle w przyszłym roku....

Początek roku szkolnego to niestety również ponowne wczesne wstawanie, ujeżdżanie do dwóch różnych szkół w strasznych korkach, szykowanie lunczow i pilnowanie - to się odnosi do Olusia czy wszystkie lekcje odrobione i ciagle przypominanie o przygotowywaniu się do testów i prawienie kazan, grożenie czasami i egzekwowanie kar za za lenistwo!!!

Najbardziej się bałam korków na ulicach bo tutaj pierwsze dni szkoły to zazwyczaj straszny kociol na drogach, ludzie są jacyś zestresowani i zagubieni i zachowują się koszmarnie na ulicach próbując dotrzeć do szkół swoich dzieci na czas. 

W Stanach wszyscy uczniowie danej szkoły zaczynaja i kończą o tej samej porze, nie ma tak zróżnicowanych planów lekcji jak Polsce. Żeby wszyscy studenci we wszystkich szkołach nie zaczynali dokładnie o tej samej porze - bo wtedy wszystkie drogi były by zablokowane, każda szkoła ma swój indywidualny czas pierwszego i ostatniego dzwonka. 

Olusia szkoła trwa od 8:00 - 3:00, ale podstawówka do której chodził wcześniej zaczyna o 8:30 - 3:30. 

Inne podstawówki funkcjonują od 8:00 - 2:00

A inne gimnazja zaczynaja jeszcze później od 9:00 do 4:00, a wiele szkół licealnych pracuje od 7:00 do 2:00, podczas gdy szkoła Mayci działa od 8:30 do 3:30.

Szkoła Olusia nie ma autobusów więc musimy Alexa podwieźć i odebrać, szkoła Mayci oferuje autobusy i w zeszłym roku podwoziłam ja w drodze do pracy ale wracała już sama autobusem. 

Ale podczas wakacji, nasza Maycia zdała prawo jazdy!!!! - mogła je zdać praktycznie dzień po swoich 16-tych urodzinach, ale chciała mieć trochę więcej praktyki na drogach i pewności za kierownica więc dala sobie czas do wakacji i zdała śpiewająco!!! 


Tak więc Maya jest pełno prawnym kierowca w naszym domostwie i może jeździć sama do szkoły - na razie ograniczamy trochę jej jeżdżenie solo - czytajcie: Wiesiu ogranicza, chcąc upewnić się ze rzeczywiście jeździ bezpiecznie i wie co robi za kierownica. Ale szczerze po prostu boimy się o nią i chcemy być pewni ze naprawdę dobrze sobie radzi. 

Od kiedy ma prawo jazdy jeździła sama do pobliskich sklepów, do swojej szkoły tez bo robiła wolontariat, i w poniedziałek zaczęła lekcje baletu ponownie i sama zawiozła się na te lekcje.

Docelowo będzie jeździła sama do szkoły, zwłaszcza ze kończy swoje zajęcia wcześniej niż wyjeżdżają autobusy na koniec szkoły. Ale chcemy przeczekać te pierwsze dni początku roku kiedy wszyscy jeżdżą jak wariaci zwłaszcza ze mimo, iz szkoła Mayci jest tylko 5 minut od domu to po drodze jest bardzo niebezpieczne skrzyżowanie - które nawet mi i Wiekowi kilkakrotnie dało zawal serca, i Maya musi się nauczyć jak je pokonać bezwypadkowo podczas wzmożonego ruchu porannego. 

I nie, Maya nie dostała swojego własnego samochodu! Mamy dwa samochody i Wiesiu nadal pracuje z domu więc Maya może używać mały samochód bez problemów. 

Tak więc życzcie nam powodzenia na drogach, a dzieciom w szkołach!!! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz