W Stanach dzieci nie maja ferii zimowych tylko przerwę wiosenna - Spring Break. Przypada ona zazwyczaj na polowe marca - przynajmniej w naszym stanie. Oznacza to zazwyczaj, ze wszyscy z polnocnych Stanów - gdzie jeszcze czasami trwa zima (tak jak w Polsce) zjeżdżają się na plaże Florydy, bo u nas mimo ze jeszcze nie upalnie to jednak jest dużo cieplej.
W zeszłym roku byliśmy na Key West w tym roku postanowiliśmy ruszyć w druga stronę Florydy - gdzie jeszcze nas nie było czyli na tak zwanym panhandle czyli północna częśc Florydy, która wyglada trochę jak raczka rondla.
Zarezerwowalismy ten wyjazd na początku lutego sądząc, ze pogoda tak jak zwykle będzie kooperować z naszymi planami....jakże się myliliśmy:)
Kiedy zorientowaliśmy się, ze aura nam nie dopisze na wyjezdzie było już za późno żeby skancelowac rezerwacje - stracilibyśmy kasę, więc stwierdziliśmy ze skorzystamy z tego wyjazdu jak tylko będzie można, bo plażowanie raczej odpadnie.
Jechaliśmy tam 6 godzin z Tampy i przywitał nas ziąb, bo oczywiście akurat przechodził pożądny zimny front związany z przetaczająca się zła pogoda na północy Stanów.
Aż wreszcie dotarliśmy do sławnego Nowego Orleanu i szczerze wam powiem nie był to piękny widok.
W drodze do słynnego Francuskiego Kwartału (French Quarter) czyli serca Nowego Orleanu widać było wszędzie spustoszenie i zniszczenie po licznych huraganach, które przetoczyły się przez to miasto w ostatnich latach - szczególnie po Katrinie. Chyba z 1/3 domów miała jeszcze dachy pokryte folia, duża część była zniszczona tez w jakiś inny sposób, nawet wszystkie słupy wysokiego napięcia wyglądały w jakby miały nieźle wypite - wykoślawione i ledwo stojące.
A tak wyglądała "najladniejsza" część miasta
Cieszę się ze udało nam się odwiedzić Nowy Orlean - mieliśmy w planach ta lokacje kiedy zaczęła się pandemia i musieliśmy odwołać cały wyjazd, tym razem nam się udało ale wiem ze są piękniejsze miejsca w Stanach...
Następnego dnia w Pensacoli obudziliśmy się do takiego widoku
Mimo wszystko nasz wyjazd uznaje za udany, bo się odbył, spędziliśmy dużo czasu razem jako rodzina - co jest ostatnio rzadkością ze względu na nastoletność naszych dzieci, zwiedziliśmy trochę miasto, które mieliśmy na liście do zobaczenia i odpoczęliśmy trochę od naszej codzienności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz