czwartek, 1 sierpnia 2019

Odwiedziny brata

Minionego już lipca gościlismy w naszych skromnych progach mojego brata Łukasza z rodzinką!
Przeżylismy 3 intensywne tygodnie:)
Oto dziennik fotograficzny z tej wizyty...

Przyjechali o dzień spóźnieni, bo skancelowali im lot :( ale jaka radość kiedy wreszcie dotarli...:)




Pierwsze śniadanie u nas w domu, 4 lipca w dniu urodzin mojego braciszka!



Śniadanko solenizanta w Dniu Niepodległości


Zapoznanie z naszym kompleksem basenowym na osiedlu



Tutaj czekamy na fajerwerki w Tampie z okazji 4 lipca, chociaz Łukasz cały czas twierdził, że świętują jego urodziny:)


Party powitalno-urodzinowe





Clearwater beach



Celebrowaliśmy również 14-stą rocznicę ślubu Łukasza i Agnieszki





Zabraliśmy naszych gości do Orlando...tam złapała nas ulewa na basenie:)





Zgodnie z tradycją, zawsze na wyjeżdzie idziemy sobie na mini golfa


Dzieciaki miały fun w naszym hotelowym jaccuzi!


A następnego dnia dzieciarnia z wujostwem odwiedzili Universal's Studios - Island of Adventures







A my z Wiesiem mieliśmy dzień dla siebie


A wieczorkiem nasz resort oferował smores przy ognisku...




Nazajutrz już pędziliśmy do naszego ulubionego miejsca, Marriott na Singer Island, przy West Palm Beach



I tutaj dopiero zaczął się pełen relaks...












Z tej okazji postanowiliśmy zrobić powtórkę zdjęcia sprzed 6 lat - podczas ich ostatniej wizyty u nas..z Dawidem i Mayą











Tak właśnie wygląda 6 lat różnicy...











A to już wspaniała plaża na Singer Island, cudna woda, totalnie przejrzysta, ale super słona, bo to już wschodnie wybrzeże Florydy, czyli otwarty Atlantyk













Jaka matka taka córka:)


Po powrocie też nie stroniliśmy od plaży... Pass-a-Grille beach w St. Pete







Był też spa day po domowemu:)


I na koniec Busch Gardens w Tampie...





Najstraszniejsza przejażdżka w moim życiu!!! Falcon Fury!!! Nigdy wiecej!











I znowu chcieliśmy zrobić sobie powtórkę z rozrywki... 6 lat temu przed Busch Gardens, dokładnie 18 lipiec 2013



i 19 lipiec 2019


A na zupełnie sam koniec  zostawiliśmy sobie Akwarium w Tampie







I po trzech zwariowanych tygodniach wyruszyli w podróż do domu:(



W trakcie trwania tych naszych wakacji zrobiłam sobie taki mini test z jednej z polskich gazet, które mi przywieźli, test miał odpowiedzieć na pytanie: jakich potrzebujesz wakacji? Myślałam, że dowiem sie czy na morze i w góry powinnam wyjechać, a dowiedziałam się, że ja potrzebuję ludzi żeby dobrze wypocząć, że powinnam być otoczona ludźmi, których kocham, że powinnam ugościć kogoś, nakarmić i spędzić miło czas we wspaniałym towarzystwie. I to była święta prawda! 
Cudnie było gościć moją rodzinę, spędzać czas w gronie najbliższych. Tego mi właśnie było trzeba! 
Nie będąc imigrantem nie zrozumie się tego...
Tak się cieszę, że w naszym nowym domu możemy przyjmować aż tylu gości...to było moim marzeniem by być taka egzotyczną przystanią do której zawsze mogą zawinąć.
Stworzyliśmy kolejne wspaniałe wspomnienia, do których będziemy często wracać aż do następnej wizyty...już w planach:)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz