czwartek, 22 czerwca 2017

Zmiany stanowisk

W maju nastąpiły duże zmiany zawodowe w Wiesia i moim życiu, a właściwie nowa praca mojego męża pociagnęła lub też raczej wymogła zmiany w mojej robocie.
Wiesiu dostał bowiem ofertę pracy w bardzo dobrej firmie: Price Water House - to  ta kompania, ktora jest co roku odpowiedzialna za obliczenie głosów na Oskarach:) Z ulgą  i radością przyjęliśmy to propozycję, mimo, iż stanowisko Wiesia będzie wymagało od niego podróżowania by spotykać się z klientami.
Te wyjazdy Wiesia dla mnie miały oznaczać rezygnację z pracy i kiedy zbierałam się powoli, żeby poinformowac moją manager o tym fakcie, ta zapronowała mi zmianę stanowiska:) Zaskoczona i szczęśliwa ochoczo przyjęłam oferte i aktualnie pracuję w bizuterii szlachetnej w Macy's, na pozycji administracyjnej czyli zajmuję się cała stroną papierkową najdroższej biżuterii sprzedawanej w sklepie. Wynagrodzenie jest marne, ale pracuję tylko po 5 godzin 4 dni w tygodniu i mam wolne weekendy!!!! W naszej sytuacji tego właśnie potrzebowałam. Stwierdziłam, że lepiej mieć jakiekolwiek wynagrodzenie niż żadne, nauczyć się czegoś nowego i obcować z diamentami niż siedzieć w domu:)
Tak więc teraz chodzę sobie do pracy od poniedziałku do czwartku, od 10-15:)))
W czasie roku szolnego idealna sytuacja dla mnie, bo dzieci odbieram ze szkoły o 15:30, ale na te wakacje letnie,  które u nas zaczęły sie 26 maja,  już nic nie zdażyłam zorganizować dla dzieciaków więc sprowadziłam moich rodziców z Polski:)
Akcja była szybka, mieli tylko półtora tygodnia na przygowanie się na dwu i pół miesięczny wyjazd, a ja kupowałam bilety lotnicze nazajutrz po otrzymaniu przez nich wiz:)
Ale dzięki temu mogli spędzić z nami wcześniej już zaplanowany weekend w Orlando i zobaczyć recital baletowy Mayci:)

Oto mała relacja fotograficzna:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz