piątek, 26 czerwca 2009

Pakowania czas nastal

"Juz za pare dni, za dni pare, wezme plecak swoj i gitare... " a raczej fure walizek i dzieci pod pache:)
Aktualnie jestem w trybie przygotowawczym do pakowania, ale juz jutro przejde na tryb pakujacy i pewnie panikujacy tez. Boże! ile rzeczy trzeba wziac dla dwojki dzieci jak opuszcza sie dom na miesiac - tony! Zwlaszcza ze niewiadomo co nam polskie lato zgotuje...Cieple rzeczy, letnie rzeczy, cieple buty i letnie buty, zapas formuly na miesiac, sama tez nie chce chodzi w kolko w tym samym - ta zabawe uprawiam w domu na codzien. Cale szczescie, ze wyslalam wiekszosc prezentow w paczkach, bo musialabym chyba wynajac jakis kontener do przewozu moich bagazy.
Probuje tez przygotowac mojego meza na samotny pobyt w domu - zamrazarka pelna jest obiadow dla niego - zeby nie jadl junk'u. Prasuje juz trzeci dzien zeby starczylo mu wyprasowanych koszul i spodni do pracy i na pozniejszy wyjazd do polski. Roboty po pachy. Ale co tam, czeka mnie miesiac w polsce, w tym 3 dni w paryzu - tylko i wylacznie z moim mezem:) Spedze czas z moja rodzinka, bede na urodzinach moich braci - pierwszy raz od 7 lat, imieninach mojego dziadka - pierwszy raz od 7 lat, bede obecna na chrzcinach mojego malutkiego bratanka Filipka, ktorego po raz pierwszy zobacze! Spotkam sie z moimi przyjaciolkami - dwoma wiernymi duszami, ktore pozostaly mi bliskie mimo dzielacej nas odleglosci, pochodze sobie po miescie, zabiore moja corke na przejazdzke tramwajem, podjem sobie polskiego jedzonka, Maya spedzi troche czasu z kuzynami, rodzina i posrod polskich dzieci. I wszyscy beda mogli poznac wreszcie osobicie naszego malego Olusia.
Ale zanim w ogole wyjade musze sie spakowac, wiec lece z powrotem do mojej deski do prasowania, mam duzo do zrobienia jeszcze. Pa! Zycze wszystkim milego lipca!

2 komentarze:

  1. cześć Asiu:)
    dawno nic nie pisałam:), widzę że u Was same nowości:) dzieci rosną jak na drożdżach, zdjęcia jak zawsze przepiękne, dzieciaczki uśmiechnięte po uszka:) i widzę że jedziesz do Polski, oj jak już musisz być stęskniona, ale będzie radość:) pozdrawiam Cie i całą Twoją rodzinkę! i faktycznie rzeczy musisz zabrać przeróżne, nawet chyba puchową kurtkę:) bo czerwiec pokazał czym Polska może nas zaskoczyć, pozdrawiam
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę ci więc cudownego odpoczynku. Choć pogoda co prawda nie rozpieszcza nas tutaj jak na razie:)

    OdpowiedzUsuń