piątek, 10 kwietnia 2015

Wielkanocnie

Wielkanoc nadeszla i minela tak szybko, ze nawet nie zdazylam sie nia nacieszyc.
Nie pomogl wcale fakt, ze na tydzien przed swietami zostalam zatrudniona w Macy's - w takim wielkim sklepie w centrum handlowym. I nagle nasze zycie nabralo jeszcze szybszego tempa:)
Zwlaszcza , ze procz pracy i co tygodniowych obowiazkow mialam jeszcze na glowie wieksze zakupy, pieczenie, pichcenie i przygotowanie do wyjazdu wielkanocnego.
Ale dalismy rade:)
Odbylo sie coroczne malowanie jaj oczywiscie:)







 Bylismy ze swieconka - ktora w tym roku miala forme expressowa - 2 minuty:)



Zjedlismy pyszne sniadanie wielkanocne


 I nie obylo sie bez polowania na jajca:)



oraz innych zabaw:)






2 komentarze:

  1. Gratuluję podjęcia pracy. Jak wrażania?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrazenia srednie na razie, bo malo placa i zycie naszej rodziny troche wywrocone do gory nogami ale od czegos trzeba zaczac:) Musze zdobyc jakies doswiadczenie zeby w przyszlosci ubiegac sie o lepiej platna prace:)

    OdpowiedzUsuń