Staramy się zawsze wyjechać chociaż na pare dni w czasie tygodniowej przerwy wiosennej w szkole.
W tym roku właściwie nie planowaliśmy, ale jak zwykle namówiłam Wiesia na jakiś tani wyjazdzik na plażę.
Wybraliśmy tym razem do Ormond Beach - jakieś pół godziny od Daytona Beach, znaleźliśmy mieszkanko z widokiem na ocean. Trochę sie obawialiśmy o pogodę bo to jest jednak 3 godziny na północ od nas co może oznaczać chłodniejsza pogodę ale nie było tak zle.
Zalapalismy sie na półtora dnia plażowej pogody z dość mocnym wiatrem a chłodniejszy dzień spędziliśmy w St. Augustine.
Ciekawostka jest, ze plaże w tych okolicach są bardzo płaskie, a piasek ma cynamonowy kolor. W St. Augustine jest nawet plaża Cynamonowa, tak się nazywa:)
Fale na owartym Atlantyku są o wiele większe i silniejsze, zwłaszcza podczas możnego wiatru, poza tym woda jest zimniejsza.
Na zakończenie mini wakacji skorzystaliśmy z florydzkiego sezonu truskawkowego, ja i dzieci wybraliśmy się na zbieranie truskawek, które w tym roku były wyjątkowa pyszne i słodkie!!!
W naszych okolicach jest wiele farm owocowych, i w marcu często juz się otwierają na samodzielne zbieranie tzw: Upick, dawaj ci pojemniki i płacisz za to co sobie uzbierasz, co zjesz w czasie zbierania to juz inna sprawa:)
Marzec to najpiękniejszy czas na Florydzie, jest przyjemnie ciepło z chłodniejszymi porankami i wieczorami, jeśli kiedyś zapragniecie przyjechać na Florydę, polecam wiosnę!