Wielkanoc spedzalismy w Polnocnej Karolinie - wlasciwie powinnam napisac w zimnej Polnocnej Karolinie:( W wielka sobote mialam wrazenie, ze wszedzie - nawet w Polsce i w Chicago bylo tego dnia pieknie i slonecznie tylko nie w Charlotte:( My swieconke pod parasolem nieslismy. Bylo zimno i mokro, a mnie zmarzlaka pierwszej klasy taka aura nie nastaraja dobrze...Ale na szczescie w niedziele wyszlo slonce i moglismy swietowac:)
Wiekszosc zdjec Wiesiu walnal wlasnie w niedziele:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz