W trakcie tych ostatnich kilku lat olusiowy charakter i zainteresowania bardzo się wykształciły i naprawdę cieszę sie widząc jak mój syn staje się swoja własną osobą.
Oluś jest troche w duszy artystą!
Jest bardzo kreatywny. Lubi najbardziej tworzyć komiksy, czyli bardzo skomplikowane historie postaci, które sam wymyśla. Wszystko sam rysuje i spisuje - ledwo czytelnym pismem:)))
Współpracuje przy tym ze swoim najlepszym kolegą ze szkoły, co pogłębiło tylko ich przyjaźń.
To próbka jego talentów...
To studium nowego charakteru do jednego z komiksów, zatytułowane: Poznajcie Groth:) Oluś wymyśla też imiona swoich postaci oczywiście!
A to jeden z jego wcześniejszych rysuków: ) Oprawiliśmy niektóre z nich. Ten dlatego, że jest śmieszny. Duża twarz jest podpisana: to jestem ja. A ta czerwona złowroga postać z boku ma podpis: To jestem ja w październiku! (czyli miesiącu dla dzieci znanego z Haloween:)))
Tutaj malował swój pokój... i nie mógł sie powstrzymać, żeby nie mazgnąć jednej ze swoich postaci komiksowych:)
To orzeł polski, który narysował na swój projekt szkolny o Polsce dwa lata temu!
Oluś jest również naszym rodzinnym komediantem i rozśmieszaczem. Jego komentarze zawsze nas rozbawiają i rozładowuja nastrój. A miny i pozy, które wykonuje są nieziemskie:) Nie wspominając już o jego komicznych tańcach:)
Poza tym nasz Alex kocha wszystkie możliwe żyjatka! Traktuje wszelkie życie z należytym szacunkiem i ubolewa nad każdą śmiercią - nawet małego robaczka, przeżywa każdą krzywdę wyrządzoną nawet najmniejszemu stworzeniu. Jest też naszym małym ekologiem, który gania nas za zbyt wielkie zużycie wody, energii i zaśmiecanie ziemi plastikiem. Na jego życzenie przestaliśmy używać plastikowych słomek, jego gwiazdkowym życzeniem były słomki wielokrotnego użytku. I najbardziej cieszył się na stalowe słomki kiedy otwierał swoje prezenty na Gwiazdkę:)))
Ale najważniejsze jest to, że Alex ma najlepsze serduszko w naszym domu i pośród wszystkich dzieci jakie znam!!! Jest cierpliwy i uczynny i po prostu dobry!!! Zawsze w dobrym humorze, zawsze uśmiechniety i zawsze chętny do pomocy, nie sposób się z nim pokłocić - dlatego moje dzieci się nigdy nie kłócą!!!!
Wszyscy go lubią, i wszyscy się z nim bawią, potrafi się zaprzyjaźnić z każdym dzieckiem w każdym wieku!
I wiadomo ma swoje wady - bo jest niechlujny jak każdy chłopak i nie dba o swój wygląd i higienę często, pokój ma zawsze w nieładzie, ale pobłażam mu trochę, bo synowi matka zawsze trochę wiecej wybacza niż córce:(
A tak świętowaliśmy jego urodziny w tym roku!!!!
Party zorganizowaliśmy w kręgielni i zaprosiliśmy wszystkich najbliższych kolegów!
I nasz synuś miał super zabawę z kolegami, a my cieszyliśmy się, że mogliśmy fajnie uczcić jego urodziny!
Gratuluję syna!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj dla Olusia!
OdpowiedzUsuńAgata
Dziekuje bardzo! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCześć Asiu, ja dla Ciebie wciąż anonimowa, a śledzę Twój blog odkąd Maja była malutka, a Tu syn ma już 11 lat, aż poczułam się staro ;)
OdpowiedzUsuńP.S. śledzę na bieżąco Twoje posty, chociaż nie komentuję, jakoś mi to nie wychodzi... Ale ciągle pisz, bo dzielnie czytam :) A jak w wiadomościach o jakimś huraganie czy co tam innego trąbią i usłyszę Floryda to od razu tu pędzę czy coś pisałaś i czy u Was wszystko w porządku!
Pozdrawiam z Opola, Monika
Monika!!! Dziekuje! nie wiedzialam ze mam takich wiernych czytelnikow...teraz staram sie pisac co piatek nie wiem czy zauwazylas...i od razu mam wiekszy odzew:) bardzo mnie to cieszy! pozdrawiam z Florydy!
OdpowiedzUsuńJoasiu tez złóż życzenia dla synka ,wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń��jak ten czas leci szybko,aż za szybko��kiedy minęło te 11lat,kurczę pamietam jak zaczynałam czytać Twoje blogi jak Maya była malutka,a tu już tyle przeleciało,niesamowite,jeszcze raz wszytkiego najlpeszego dla Olusia ��pozdrawiam A(a my nadal zalstanawiamy się czy Riverview czy Sarasota czy może Clearwater ,dylemat mamy duży ;))
OdpowiedzUsuńDzieki!!! Tak czas leci...ale tylko dzieci nam sie starzeją:))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń