Alex: Ja lubie robic siusiu!
Ja: tak...?
Alex: I can wiggle my tail:))
Maya nagle beka glosno. Mowi: sorry!
Ja: Maya powstrzymuj sie troche!
M: Przeciez powiedzialam sorry...
Ja: To jest bardzo nie lady-like
M: Ja nie jestem lady!
Alex: You are burb lady:)
Probuje wysikac Olusia przed spaniem...ani kropelki wiec sycze: sisisi
Alex smieje sie, siega do kranu i odkreca wode : water is calling siusiu! - tlumaczy,
na moj smiech mowi: What??? Water i siusiu like each other!
W drodze do NC
Ja: Ale teraz mi sie chce spac!!!
Alex: Don't spac! Don't spac! Jest sun day mama!
Maya: No! dzisiaj jest Friday!
Olus bawi sie z tata, ktory mu cos probuje wytlumaczyc
Alex: tata zip your lips!
Wiesiu (do mnie): masz sylwetke osy. ....A ja mam sylwetke bąka:)
Gotujemy w kuchni z Olusiem.
Alex: what's next mama maker?
Ja: mama maker?
Alex: You make everything so I call you mama maker
Alex: Tata wiesz kto jest king of babies?
Wes: Kto?
A: cheez-it! (to nazwa ulubionych krakersow Olusia)
Wes: Kto...???? (po chwili refleksji i krotkiej analizie odpowiedzi Olusia) Aaaa Jesus!
Olus przytakuje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz