środa, 7 listopada 2007

Ruszyło się!

Spiesze wam doniesc o najnowszych osiagnieciach naszej Mayci. Jestem nimi strasznie podekscytowana. A mianowicie nasza slicznotka zaczela wreszcie probowac powtarzac wyrazy:) Wyglada na to, ze obecnosc babci z Polski wplynela dobroczynnie na rozwoj naszej latorosli, bo wraz z przyjadem babuni Maya nabrala checi na mowienie w naszym jezyku. Moze doszla do wniosku ze gadaniem po hebrajsku nic nie wskora...
Oczywiscie na pierwszy ogien poszla ulubiona zabawka Mayci - Elmo, ktory w jej wykonaniu brzmi jak Melmo ale wreszcie brzmi jakos!!! Potem Maycia powtorzyla kij, ciocia, nic, a dzisiaj przed chwila powiedziala Max - tak ma na imie jedna z bajkowych postaci jak i rowniez jej kuzyn.
Tak wiec ruszylo sie!!! I ekscytujemy sie kazdym jej nowym slowkiem jak szaleni:)